VARIA


Nie złapano ani jednego członka układu, nie odebrano emerytury ani jednemu ubekowi, za to opluto wielu opozycjonistów, w tym nieżyjących jak Jacka Kuronia i uczynił to człowiek, który nie spędził ANI JEDNEGO DNIA W KOMUNISTYCZNYM WIEZIENIU, A W CZASIE STANU WOJENNEGO JAKO JEDYNY OPOZYCJONISTA Z KRĘGU WAŁĘSY SIEDZIAŁ U MAMUSI POD PIERZYNĄ.

Na tym tle pokazuje się najbardziej czytelny podział w IV RP.

Komunici dzielą się na pisowych i pozostałych, z tym, ze pisowi tacy jak Gierek, Jasiński, Kryże, to dobrzy komunici, pozostali są z układu.
Z układu są też wszyscy członkowie opozycji i media, z tym, że w tym wypadku ważny jest kontekst i przydatnoć "układowa".

Znany polityk opozycji najpierw dostał propozycję objęcia rządu IV RP, potem ogłoszono go mordercą demokracji, by znów zaproponować mu miejsce w rządzie.

Pierwszy raz od 17 lat rząd, który nie zrobił nic w kwestiach gospodarczych, nie wydał najmniejszego dokumentu, choćby najniższej wagi regulującego jakikolwiek obszar gospodarczy, okrzyknął się twórcą 1 punktowej inflacji i PKB na poziomie 5 pkt.

Pierwszy raz szef kancelarii prezydenta, który wyleciał z niej za prowadzenie spółki z baronem SLD Nawratem, która to spółka jest ulubieńcem prokuratora, po kilku miesiącach karencji został szefem doradców premiera.

Pierwszy raz od 17 lat ministrem spraw zagranicznym jest kierowniczka magla, która nie odróżnia dwóch najważniejszych dla Polski traktatów regulujących stosunki z sąsiadami.

Pierwszy raz od 17 lat 8 ministrów spraw zagranicznych, a więc wszyscy uznali polską politykę zagraniczną za szkodzącą i omieszająca kraj. Nigdy dotąd w historii 17 letnich zmagań z demokracją, prezydent nie odwołał spotkania na szczycie tłumacząc się rozwolnieniem wywołanym artykułem w niemieckim brukowcu.

Nigdy dotąd polski premier nie żebrał o 4 minuty rozmowy z prezydentem USA by w jej trakcie oddać z wdzięcznoci 1000 polskich żołnierzy na misję pokojowe".

Nie zdarzyło się od 17 lat, aby polski premier musiał się tłumaczyć w Brukseli, że Polska nie jest krajem antysemickim, w którym króluje homofobia i nigdy podobnych tłumaczeń nie uznano za sukces dyplomatyczny.

Nie zdarzyło się w wciągu 17 lat by prezydent wygłosił 2 minutowe orędzie, oznajmiając, że nie rozwiąże parlamentu.

Nie było takiego przypadku by ministrem edukacji został szef organizacji, której obecni, przyszli lub byli członkowie palili pochodnie w kształcie swastyk, udawali kopulację z drzewem, oraz miedzy sobą.

Nie pamięta Polska takiego przypadku, by członkowie koalicyjnego rządu, podawali rękoma weterynarzy rodki wczesnooporonne przeznaczone dla bydła kobietom zgwałconym przez innych członków.

Nie miał nigdy miejsca taki przypadek by premier i prezydent z tytułami naukowymi tak kaleczyli język polski, mówiąc "włanczam", "som", "więtobliwoć Biskup Rzyma", oraz mlaskali, oblizywali wargi, odbijali w kułak, a pierwsza dama zasuwała do samolotu z reklamówką.

To był najciekawszy rok od 17 lat, polskie władze w ciągu roku wykreowały i sprzedały taki wizerunek Polski, który wiat pamięta z początku 19 wieku.

W ciągu tego roku nasze stosunki z Niemcami, UE i Rosją zatoczyły koło i wróciły do czasów Układu Warszawskiego i RWPG.

W ciągu tego roku wystąpiła największa fala emigracji od czasów stanu wojennego.

Z 3 mln mieszkań nie powstało ani jedno w ramach programu rządowego, z setek kilometrów autostrad w przyszłym roku powstanie 6 km odcinek, stadionu narodowego w Warszawie nie będzie, ponieważ wygrał niewłaciwy kandydat.

Cały ten dorobek nazywa się IV RP, której nie ma na żadnej mapie wiata, a powstał ten twór chorej wyobraźni w efekcie rewolucji moralnej, która skalą, siłą i zapachem przypomina szambo spuszczone z Giewontu do Jastarni.

To był rok bliźniąt na kaczych nogach, dziękujmy Bogu, że go przetrwalimy i promy, by już nigdy więcej dobry Bóg podobnych dowcipów nam nie robił, niech chociaż pierwsza dama kupi sobie torebkę, a I strateg solidny klej do protez, do gospodarki nie mieszajcie się jak przez ostatnie 12 miesięcy, a jako to przetrwamy braciszkowie bosy, partyzanci kwatermistrze, komisarze spółdzielczy, pionierzy, kołchoźnicy, rewolucjonici moralni w walonkach.



powrót


Mail me